"Potrzebny mi jest towarzysz. Potrzebna mi jest bliskość pokrewnego człowieka. Pragnę jakiejś poręki świata wewnętrznego, którego istnienie postuluję. Wciąż tylko trzymać go na własnej wierze, dźwigać go wbrew wszystkiemu siłą swej przekory - jest trudem i udręką Atlasa. Czasem zdaje mi się, że tym wytężonym gestem dźwigania trzymam nic na swoich barkach. Chciałbym móc na chwilę złożyć ten ciężar na czyichś ramionach, rozprostować kark i spojrzeć na to, co dźwigałem." Bruno Schulz
UWAGA! już wkrótce informacje o kolejnych spektaklach!
"Potrzebny mi jest towarzysz. Potrzebna mi jest bliskość pokrewnego człowieka. Pragnę jakiejś poręki świata wewnętrznego, którego istnienie postuluję. Wciąż tylko trzymać go na własnej wierze, dźwigać go wbrew wszystkiemu siłą swej przekory - jest trudem i udręką Atlasa. Czasem zdaje mi się, że tym wytężonym gestem dźwigania trzymam nic na swoich barkach. Chciałbym móc na chwilę złożyć ten ciężar na czyichś ramionach, rozprostować kark i spojrzeć na to, co dźwigałem." Bruno Schulz
FOTORELACJA, aut. Krzysztof Miszułowicz
Na zdjęciach Agnieszka Lucya, Klara Bielawka, Ernestyna Winnicka.
Krzysztof Miszułowicz jest autorem świetnej wystawy fotograficznej noszącej tytuł "Ulica Krokodyli", inspirowanej oczywiście twórczością Brunona Schulza.
Więcej informacji: http://muzeumliteratury.pl/wystawa-ulica-krokodyli-waw-pl/
Subskrybuj:
Posty (Atom)